"Ramy prawne dla związków jednopłciowych". Przełomowy wyrok ETPC?
Sprawę Fiedotowa i inni przeciwko Rosji opisuje wyborcza.pl. Jak ocenia, jest to przełomowy wyrok Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka także dla Polski, która jest państwem członkowskim Rady Europy, lecz nie uznaje "małżeństw" osób tej samej płci.
Fiedotowa i in. przeciwko Rosji przed ETPC
Trybunał w Strasburgu rozpatrywał skargę złożoną przez trzy pary jednopłciowe, którym rosyjskie władze odmówiły uznania związków.
We wtorek ETPC ogłosił wyrok uznający skargę za zasadną. "Doszło do złamania art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka" – powiedziała przewodnicząca składu sędziowskiego Síofra O’Leary.
Wyborcza.pl zwraca uwagę, że postępowanie zostało rozpoczęte, zanim Rosja została usunięta z Rady Europy za inwazję na Ukrainę, w związku z czym ma obowiązek wykonać wyrok. "Obrońcy praw człowieka uważają, że wyrok zostałby przez Kreml zignorowany niezależnie od okoliczności, gdyż homofobia stanowi integralną część nacjonalistycznej propagandy reżimu Władimira Putina" – czytamy na stronie GW.
Ramy prawne dla "małżeństw jednopłciowych"
"Siedemnastoosobowa Wielka Izba ETPC w wyroku jasno stwierdziła, że państwa-sygnatariusze Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mają obowiązek stworzyć ramy prawne dla związków jednopłciowych" – pisze wyborcza.pl, konstatując, że orzeczenie stanowi pewien przełom dla par jednopłciowych na całym kontynencie europejskim.
Spośród 46 państw wchodzących w skład Rady Europy 16 nie wprowadziło przepisów legalizujących tzw. małżeństwa jednopłciowe. Jest wśród nich Polska.
"W ciągu ostatnich 13 lat tak wiele państw wprowadziło jednak prawo uznające związki jednopłciowe, że Wielka Izba ETPC uznała, że nie ma dalej powodu wątpić, że istnieje jasny konsensus w sprawie odczytania Europejskiej Konwencji Praw Człowieka" – czytamy w dalszej części artykułu.
Wcześniej, kiedy jeszcze rosyjscy prawnicy brali udział w rozprawach ETPC, argumentowali swoje stanowisko zapisami dotyczącymi ochrony moralności i praw oraz wolności innych osób. Sąd pierwszej instancji podzielił stanowiska rosyjskiego rządu, zaś po apelacji Rosja odmówiła udziału w wyznaczonej na kwiecień 2022 r. rozprawie. Wcześniej została bowiem usunięta z Rady Europy.